Błonnik witalny
Błonnik witalny
Wiosna to idealny czas na oczyszczenie organizmu, jak również na zadbanie o swoją sylwetkę przez zbliżającym się latem. Może nam w tym pomóc kuracja błonnikiem witalnym. Jest to mieszanka nasion: ziaren babki płesznik (80%) oraz łupin babki jajowatej (20%). Zioła te wspomagają nie tylko oczyszczanie organizmu z toksyn i złogów ale i również hamują nadmierny apetyt i tym samym pomagają zrzucić zbędne kilogramy. Wiele osób cierpi na niedobory błonnika w diecie, spożywając zbyt mało warzyw i owoców. Mogą się one przyczynić do występowania między innymi otyłości, kamicy żółciowej czy chorób jelit.
Nadmiar błonnika z kolei może bardziej zaszkodzić niż pomóc. Prowadzi do zaparć, czasem również biegunek, odwodnienia, bólów brzucha, wzdęć a także ograniczenia wchłaniania z pożywienia cennych witamin (A, D, B12) oraz minerałów (wapń, żelazo, magnez, cynk). W dużych dawkach może również osłabiać skuteczność niektórych leków (np. doustnych środków antykoncepcyjnych albo leków obniżających cholesterol).
Dlatego nie powinno się przekraczać dziennej porcji błonnika w wysokości 40g. Warto zachować umiar w jego stosowaniu a przede wszystkim stosując kurację błonnikiem należy pić dużo wody, aby zapobiec ewentualnym efektom ubocznym. Kuracja błonnikiem nie powinna trwać długotrwale. Po stosownym czasie np. 1 miesiąca należy zrobić przerwę.
Błonnik jest składnikiem wielu produktów spożywczych. Można go znaleźć zarówno w owocach (np. śliwki, jabłka), warzywach strączkowych (fasola, groch), w zbożach (pieczywo razowe, płatki owsiane, otręby) czy też kaszach. Błonnik to celuloza, której organizm ludzki nie jest w stanie strawić, gdyż brakuje mu do tego odpowiednich enzymów.
WŁAŚCIWOŚCI BŁONNIKA WITALNEGO
- usuwa toksyny i złogi zalegające w jelitach
- usprawnia trawienie, przyspiesza przemianę materii (niweluje nieprzyjemne wzdęcia i gazy, hemoroidy)
- ogranicza nadmierny apetyt
- pomocny w odchudzaniu
- obniża poziom „złego” cholesterolu LDL we krwi
- reguluje poziom glukozy
- chroni śluzówkę żołądka
- przyczynia się do poprawy stanu skóry
- w 100% naturalny (oparty wyłącznie na ziołach)
- poprawia ogólne samopoczucie organizmu
▌Jak spożywać błonnik witalny?
Producent zaleca 2-3 łyżeczki należy zalać 1 szklanką wody lub soku i odstawić na 30 minut. Następnie wypić, najlepiej przed posiłkiem. Błonnik witalny można przyjmować 2 razy dziennie przed posiłkami rannym i wieczornym.
Uwaga! W trakcie jego stosowania należy pić duże ilości płynów, gdyż ich niedostatek może być przyczyną bólów brzucha albo zaparć.
Sprawdzony błonnik witalny można kupić tutaj. Jeśli planujemy dłuższą kurację, warto wówczas zaopatrzyć się w jego większe opakowanie (1kg).
Smak takiego napoju jest nijaki ale da się go wypić. Błonnik po rozpuszczeniu w wodzie twarzy strukturę żelu/galaretki (wiąże wodę), podobnie jak siemię lniane czy nasiona chia. Pęcznieje w żołądku dając uczucie sytości. Wypity przed posiłkiem sprawi, iż mniej zjemy. Pomoże nam przez to zachować szczupłą sylwetkę.
Przeciwwskazania: Błonnika nie powinno się podawać niemowlętom, małym dzieciom a także w przypadku niedrożności jelita, w bólach brzucha, wymiotach oraz nudnościach.
Co sądzicie o spożywaniu błonnika witalnego? Robiliście kiedyś sobie taką kurację?
Helen G.
Galeria zdjęć
Piję błonnik witalny, dla mnie zawsze przynosi świetne efekty 🙂
Koleżanka zachwalała mi błonnik witalny, bo piła. Odstrasza mnie tylko smak, ale może się przełamię, bo jest wartościowy.
Rzeczywiście w smaku jest nijaki ale da radę:) Można ewentualnie mieszać go z sokiem.
Piłam kiedyś błonnik, jest bardzo skuteczny. Poprawiło mi się trawienie, cera, zrzuciłam też 2kg. Polecam!
Ja dodawałam kiedyś błonnik do jogurtu, ale jeszcze nigdy nie piłam.
Też ciekawy pomysł 🙂
Nigdy nad błonnikiem w moim organizmie się nie zastanawiałam 🙂
Ja ostatnio uzupełniam błonnik dzięki nasionom lnu – można kupić za niewielkie pieniądze chyba w większości marketów, więc jest dobrze dostępny, a nasiona lnu (sproszkowane) zawierają naprawdę dużo błonnika.
Nasiona lnu działają podobnie do błonnika, również są skuteczne i zdrowe 😉 Polecałabym jednak te całe w ziarenkach, te sproszkowane są mniej wartościowe. Ewentualnie mielić samemu.
Nigdy nie robiłam sobie takiej kuracji, polegam raczej na błonniku, który znajduje się w żywności.
Mogę powiedzieć na swoim przykładzie że przy stosowaniu błonnika poprawia się metabolizm.
Błonnik testowałem już jakiś czas temu i mogę szczerze potwierdzić. To działa, daje fajne efekty, a po oczyszczeniu jelitek wraca niezła porcja energii 🙂