Wakacyjne grillowanie z LotusGrill XL
Wakacyjne grillowanie z LotusGrill XL
Sezon wakacyjny to czas spędzania długich godzin na świeżym powietrzu. To także z racji przyjemnej pogody wymarzony czas na grilla. Grillowanie jednak sprawia największą frajdę w towarzystwie bliskich czy przyjaciół. Mając LotusGrill® w wersji XL, postanowiłam zrobić taką „grillową imprezę” na zielonej na polanie, nieopodal domu. Ciekawostką jest, że grill ten jest przystosowany także do warunków domowych, typu balkon, taras a nawet jadalnia. Ja jednak wybrałam naturę. Może następnym razem wypróbuję go na balkonie.
Urządzenie posiada ciekawy design. Mój egzemplarz jest w ożywczym pomarańczowym kolorze. Grill zawiera również torbę na zamek, z uchwytem do wygodnego przenoszenia. Możemy dokupić także inne akcesoria, jak pokrywę z wbudowanym termometrem czy też wygodne silikonowe szczypce do obracania potraw, w identycznym odcieniu co grill.
Niewątpliwym gadżetem LotusGrilla jest świecące na fioletowo pokrętło elektrycznej dmuchawy, napędzanej przez 4 baterie (AA). Dmuchawa sprawia, że grill bardzo szybko się rozpala, producent podaje, że w 3 minuty. Nie liczyłam czasu z zegarkiem w ręku ale trwało to faktycznie chwilę. Wewnątrz grilla znajduje się wyjmowana metalowa misa, do której ścieka tłuszcz powstały z mięsa. Średnica rusztu grilla ma 44 cm, co umożliwia jednoczesne grillowanie większej porcji mięs, ryb czy warzyw jednocześnie.
Do rozpałki użyłam Ekobrykietu kokosowego CocoHeat polecanego przez producenta. Jest produkowany z naturalnych składników, czyli z łupin orzecha kokosowego (96%) oraz z tapioki (4%, naturalna skrobia z manioku). Dlatego jest bezpieczny zarówno dla zdrowia, jak i dla środowiska. Podczas spalania nie wydziela niepożądanego zapachu (jest bezwonny) ani nie dymi. W dodatku węgiel kokosowy jest trzykrotnie bardziej kaloryczny od klasycznego węgla drzewnego, przez co jest bardziej wydajny. Jednorazowo zużywa się tylko pół opakowania ekobrykietu kokosowego.
Grillowałam wraz z przyjaciółmi kilka rodzajów mięs: karkówkę, pałki kurczaka, kiełbasę śląską, boczek nawijany na ruszt oraz cukinię. Do grillowania świetnie też nadaje się papryka. Niektórzy lubią grillować bakłażany.
Mięso przed grillowaniem umyłam i osuszyłam. Natarłam czosnkiem, posoliłam, doprawiłam pieprzem oraz przyprawami marki Plenus Natura. Do karkówki używałam przyprawy tureckiej, polecanej do mięs grillowanych, do kurczaka zaś – przyprawy do kurczaka. Przyznam, że doskonale podkreśliły smak mięs. Boczek kupiłam już gotowy, doprawiony. Cukinię wcześniej umyłam, pokroiłam w grubsze plastry i posoliłam.
Zarówno mięsa, jak i kiełbasa wyszły naprawdę pyszne, soczyste i aromatyczne dzięki mieszankom przypraw Plenus Natura. Cukinia stała się mięciutka i pięknie przyrumieniona. Mięsa podałam z chlebem, ketchupem i sosem musztardowym. Prawdziwa uczta! Przyjaciele byli zachwyceni 🙂
Zalety LotusGrilla
✓ elegancki design (6 kolorów do wyboru)
✓ posiada w zestawie torbę do przenoszenia
✓ wersja XL ma średnicę 44 cm, co pozwala grillować jednocześnie większą ilość mięsa, ryb czy warzyw
✓ nie dymi; może być stosowany także na balkonie a nawet w pomieszczeniu (tłuszcz nie kapie na ogień, tylko pozostaje w misce)
✓ dzięki elektrycznej dmuchawie bardzo szybko się rozgrzewa
✓ potrawy z grilla są nie tylko smaczne ale i zdrowe, gdyż podczas grillowania tłuszcz spływa do misy a nie do ognia. Zapobiega to wydzielaniu szkodliwych związków. Poza tym ekobrykiet kokosowy zastosowany do rozpałki jest bezwonny.
Wady
✓ trzeba szorować mocno zabrudzony ruszt
Co sądzicie o takim grillu? Lubicie potrawy z grilla?
Helen G.
Grill wygląda rewlacyjnie, nie mówiąc już o mięsach :)Ale zrobiłaś mi smaka!
Ciekawy design grilla. Mięska zachęcają:)
Przyznam, że dawno nie grillowałam, a mięsko wygląda smakowicie:)
Pzyznam, że grill robi wrażenie. Mięso też niczego sobie. Przypomniałaś mi, że dawno już nie grillowałam. Pozdrawiam:)
Świetny grill, mały a dużo mieści 😀
Tak, jest dość pojemny;)
Z przyjemnością bym grillowała przy pomocy takiego cuda 🙂
Super się prezentuje ten grill! Z mięs zjadłbym boczek:)
Też mi się wizualnie bardzo podoba:)
Heh, ja w sumie jeszcze nie grillowałem w tym roku. Ładny sprzęt.
Nie dość, że mi narobiłaś ochoty na grillowe jedzonko, to sam grill też mnie bardzo zaciekawił.
Wszystko super, grill wygląda świetnie i na pewno kusi tym, że można go zrobić nawet na placu przed blokiem, ale cena jest zaporowa.